Kredyty walutowe cieszą się w Polsce dużym zainteresowaniem już co najmniej od dwóch lat, przyczyną tego stany
rzeczy są przede wszystkim niższe nominalnie stopy procentowe tych kredytów, a co za tym idzie niższe miesięczne raty spłaty.
Kredyty walutowe np. w euro, były hitem ostatnich miesięcy, jednak w wyniku widocznego w ostatnim czasie procesu deprecjacji i
wahań kursu naszej waluty, spłacane raty kredytów walutowych rosną. Z tego też względu, coraz więcej kredytobiorców
zastanawia się zaletami kredytów złotowych.
Jakie korzyści wiążą się z kredytem walutowym?
Główną zaletą kredytów walutowych jest to, iż w porównaniu do kredytów w walucie krajowej ich
oprocentowanie opiera się na niższych stopach zagranicznych, a to oznacza niższe raty odsetkowe płacone
przez klienta.
Ze względu na stosunkowo wysokie nominalne stopy procentowe kredytów złotowych, różnica na korzyść
kredytu walutowego jest znaczna. W zależności od okresu kredytowania, rata miesięczna kredytu dewizowego
stanowi zaledwie część raty całkowitej kredytu złotowego (np. przy stopach 5% - dla kredytu w walucie obcej, 14% -
dla kredytu w walucie krajowej, przy okresie kredytowania 25 lat -
rata dla kredytu w walucie obcej stanowi mniej niż połowę raty całkowitej kredytu złotowego, przy 5 latach stanowi ona ponad 80%).
Kredyty w walucie obcej oprocentowane są obecnie na poziomie ok. 4-6% (LIBOR 3M/6M + marża), a
kredyty w złotówkach na poziomie ok. 11-15% (WIBOR 3M/6M + marża), jednak w obecnej sytuacji
gospodarczej, można spodziewać się, że stopy krajowe będą nadal spadać - czyli kredyt złotowy będzie taniał.
Obecnie, osoby noszące się z zamiarem zaciągnięcia kredytu musza podjąć niełatwą decyzję.
W wyniku znacznych obniżek stóp procentowych wyraźna przewaga kredytów walutowych zaczyna być coraz mniejsza.
Dlaczego więc niektórzy wolą droższe kredyty złotowe?
Podjęcie decyzji kredytowej było znacznie łatwiejsze, gdyby stopy procentowe i kursy walut w nieznacznym stopniu
ulegały zmianie. Tymczasem oprocentowanie kredytów złotowych maleje,
a kształtowanie się kursów walut w przyszłości jest niewiadome, bądź zaledwie przewidywalne.
Zadłużenie w walucie obcej niesie ze sobą ryzyko kursowe. Np. zaciągając kredyt w wysokości 100 000 PLN zapłacimy
np. 12 000 zł rocznych odsetek. Zaciągając go w USD zapłacimy np. 6 000 PLN odsetek. Jeśli jednak coś złego stanie się
z naszą walutą i dolar wzrośnie z 4 PLN do 4,8 PLN, będziemy mieli do zapłacenia już 7 200 PLN odsetek od kredytu w walucie
obcej, a nasze zadłużenie wzrośnie ze 100 000 do 120 000 PLN.
Istnieje też pewne prawdopodobieństwo, że różnica w oprocentowaniu kredytów walutowych i złotowych w ciągu roku/dwóch się zatrze i straty tych
20 000 PLN nie odrobimy dzięki niższym odsetkom.
Jeśli z naszą walutą stałoby się coś naprawdę złego (np. kryzys walutowy), wówczas nie grozi nam
wyrównanie wielkości odsetek z zagranicą, ale lepiej nie myśleć, jak wzrośnie wartość naszego zadłużenia przy znaczącym
i systematycznym obniżaniu się wtedy wartości naszej waluty.
|